sobota, 29 sierpnia 2015

Byle do grudnia...


Hej kochani, 

Niestety nie było Nas tutaj przez kilka dłuższych dni bo musieliśmy się sobą nacieszyć. 
Kuba niestety wczoraj wrócił do swojego "domu" w Anglii i dopiero planowo wychodzi, że zobaczymy się w grudniu - na święta. To będą bardzo ciężkie prawie 4 miesiące. 
Tymczasem pokaże Wam zdjęcia z ostatnich kilku dni. 



Zaliczyliśmy 1 imprezę urodzinową Toli.


Rynek w Krakowie ze znajomymi. Trochę romantyzmu nie zaszkodzi, więc chłopcy kupili nam róże spacerując po rynku. 






Imprezka pożegnalna z moją siostrą Karoliną też zaliczona.



 
Ostatnie godziny razem i troszkę zmęczeni po zamieszaniu z pakowaniem. 



Zdjęcia z samolotu - powroty są najcięższe. 

19 komentarzy:

  1. Ja ubolewam, że mój facet siedzi od jakiegoś czasu na południu Polski i że widzimy się raz na 2 tygodnie...A co dopiero u Was!!! Tyle rozłąki do świąt... Z drugiej strony święta zyskają na znaczeniu, bo nie dość, że to taki magiczny okres, to jeszcze Wasze spotkanie :).

    OdpowiedzUsuń
  2. życzę Wam wytrwałości bo związki na odległość sa bardzo ciężkie

    www.izabielaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. A więc oby do grudnia! :)
    Zdjęcia są rewelacyjne, szczególnie te z Krakowa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Samolotem to tylko 2,5 godziny, więc nie jest tak daleko ;) Trzymaj się dzielnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli kogoś nie trzyma szkoła, ograniczona ilość pieniążków to owszem to jest bardzo proste :)
      niestety jednak u nas każdy w swoim kraju ma jakieś obowiązki i nie jest to takie łatwe :(

      Usuń
  5. W takim razie życzę Ci, żeby te miesiące minęły jak najszybciej!
    Ptysiablog

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne zdjęcia! Skype istnieje więc może nie będzie tak źle ;-) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem szczerze, że nie wyobrażam sobie co by było gdyby nie było Skype'a! :)

      Usuń
  7. Na całe szczęście jest internet i różne możliwości, co oczywiście pomaga, ale nie zastąpi ukochanego :( przykro mi, ze tak musicie życ teraz ...ale całe lata przed Wami, zyczę duuużo miłosci i niekonczącej się radości i wspólnych pasjii <3

    Bardzo dziękuje za odwiedziny u mnie i przemiły komentarz :)
    Trzymam kciuki za Waszą miłośc, a zdjęcia macie piękne, zazdroszczętak czułych i fajnych chwil :)))
    buziaki :***
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  8. Jesteście przekochani :* Powodzenia i szczęścia w dalszej miłości :)

    Zapraszam do obserwacji i komentowania http://pannael.blogspot.com/
    każda aktywność na moim blogu bardzo motywuje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Współczuję :( ja bym nie przeżyła tak długiej rozłąki...
    Bardzo fajne zdjęcia.
    Pozdrawiam :* +obserwuję :)
    DOBROSZKA.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń
  10. Ojć związek na odległość to nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Trzymam kciuki i wracaj szybko :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakie słodkie te zdjęcia na rynku w Krakowie ! <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam nadzieję, że te cztery miesiące szybko Ci zlecą:)
    Urocze zdjęcia, widać, że bardzo się kochacie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Trzymaj się i byle do grudnia :) ale czas leci szybko, więc ani się obejrzysz, a już się zobaczycie ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Podziwiam! Zwiazek na odległość to wielkie wyzwanie. Kiedyś sama byłam w takim zwiazku i pamietam ile radosci dawały mi przywitania, ale takze jaka pustka była kiedy musieliśmy się pożegnać. Kilka dni szlochania i szaleńczej tęsknoty, a poźniej odliczanie dni do kolejnego spotkania. Trzymam kciuki za was! Connie

    OdpowiedzUsuń
  16. Smutne to, że tak mało się widzicie!!! Życzę Wam, aby te 4 miesiące zleciały jak najszybciej!!!
    Ach!!! Kiedyż ja ostatnio dostałam różę??? Było to dawno, dawno temu ;)!!!
    Pozdrawiam Was cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wyglądacie na sympatycznych ludzi! ;) Życzę wam wytrwałości ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń